Wyjazd integracyjny. Para budzi się w hotelowym łóżku. Dziewczyna wstaje i mówi: - Ta cała integracja jest bez sensu. - Jak to? Nie podobało ci się? - Podobało, ale chodzi o to, żeby lepiej się poznać. - No, chyba już bardziej poznać się nie da - śmieje się facet. Dziewczyna oblewa się rumieńcem na samo wspomnienie i mówi dalej: - Ale ja nadal nie wiem, z jakiego jesteś działu, ani jak masz na imię. - Taki szczegół można szybko nadrobić. Jestem Romek i pracuję jako kelner w tym hotelu.