Ideał - z cyklu humor W barze mężczyzna siedzi sam i pije piwo. Blondynka pochodzi, siada obok i zagaduje: - Jesteś sam przystojniaku? Poczęstujesz mnie też piwem? - Tak chętnie, wiesz, jestem sam, bo nie znam nikogo tutaj, dopiero wypuścili mnie z więzienia. - Ile lat siedziałeś? - Piętnaście lat, bez żadnego kontaktu z kobietą. - Wow, piętnaście lat, pewnie było ciężko. - Tak bardzo ciężko. - Dlaczego dostałeś piętnaście lat? - Nożem kroiłem żonę w takie małe kawałeczki, na podłodze w kuchni. - To straszne, potem? - Potem by ukryć ślady, posprzątałem wszystko. - Straszne, a ciało w kawałkach gdzie ukrywałeś? - Nie ukrywałem, ugotowałem i zjadłem wszystko. - To obrzydliwe! A kości? - Kości dałem jeść psu. - To jakieś horror!! - I co, dalej chcesz bym cię piwem poczęstował? - Żartujesz? Ty jesteś mój idealny mężczyzna, umiesz gotować, trzymasz czysto w domu, karmisz zwierzątka, i przede wszystkim jesteś przyzwyczajony do życia w celibacie.