Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają: - "Dlaczego chowa pan te ogryzki?" - "Wiecie panowie policjanci: jak mi się nudzi to wydłubuje pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy." Policjanci do bystrych nie należeli, więc postanowili odkupić od turysty wszystkie ogryzki. - "Sprzeda nam pan te ogryzki?" - pytają. - "To będzie kosztowało dużo hajsu"- odparł. - "Damy panu po 50 zł, może być?" - "ZGODA!" - odparł turysta. Po dokonaniu transakcji policjanci zaczęli zajadać pestki... Nagle jeden mówi: - "qrfa Roman za te 100 złotych to 100kg jabłek byśmy mieli..." Na to turysta: - "Panowie, zaczęło działać!!!"