Niedaleko otwarto nowy supermarket. Jest w nim automatyczny zraszacz, który pomaga utrzymać produkty w świeżości. Jak tylko zacznie pracować, słyszysz odgłos oddalającej się burzy i szmer wiosennego deszczu... Kiedy przechodzisz obok nabiału, słychać ciche muczenie krów... Gdy mijasz dział mięsny, roznosi się zapach grillowanych kiełbasek z boczkiem i cebulką... Kiedy jesteś przy stoisku z jajkami, słychać gdakanie kur i czuć w powietrzu zapach smażonych jajek... Z miejscowej piekarni powala zapach świeżo wypieczonego chleba i ciasteczek... Ale nigdy więcej nie kupię tam papieru toaletowego...