Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy: - Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci! - Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy? - Wiem! Wiem! - Masz tu kasę i leć kupić wódkę... tylko migiem. Przynieś ją tutaj. - Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę! Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi: - Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła...