Bond - z cyklu humor


SUBMITTED BY: romario07

DATE: Sept. 17, 2015, 6:16 p.m.

FORMAT: Text only

SIZE: 552 Bytes

HITS: 805

  1. Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ....
  2. Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
  3. "Jak nic - James Bond" - myśli sobie pracownik.
  4. "Bond" w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
  5. Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
  6. Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
  7. - Proszę księdza – i jeszcze chipsy!

comments powered by Disqus