>2k16
>kwiecien
>połowa kwietnia
>czyli 1/2 kwietnia
>z matmy i tak chuja rozumiem ale dobra przejdzmy do rzeczy
>15 lvl
>3 gimba
>przed testami
>stresik mejbi taki mały
>no może troszke ale chuj tam cs i lol cie odstresuje hehs
>niby przegryw bo miales przypalowe sytuacje ktorych bylo od chuja ale wygryw bo masz qmpli
>sobota przed testami szykuje sie oossstre melo
>nie piwniczysz tak bardzo wiec dodaje ci to około +10 do wgrywu
>ta impra to rocznica slubu dziadkow ale chuj XD alko jest to impreza tez
>jestes tam najmlodszy
>ale jebac to siadasz kolo swojego ulubionego wujaszka
>ktory zawsze czestuje cie alkoholem xd
>duło nie rozłączne hehe tata juz wie co sie szykuje
>ogolnie to nigdy nie byłes jakos mocno najebany
>do dzisiejszego dnia
>a własciwie wieczoru
>godz 17 idziemy do kosciola
>msza bla bla
>szatanskie modły bla bla
>w imie ojca i syna
>jedziecie na sale bo duzo ludzi bedzie
>stoly uszykowane krzesła wszystko ladnie pięknie
>nawet te kelnerki dobre
>a ten zarcik o kelnerkach znacie?
>no to wam powiem
>gdzie kucharek sześć??????????
>tam jest co ruchac xdd
>ale nie no smieszkowanie na bok
>rosuł polany
>tzn to była jakas grzybowa z grzankami
>3 jebane małe grzanki na szklanke zupy
>pojebało tam kogos chyba
>na dodatek rzadkie jak fekalia wydalane po obfitej kolacji przypieczętowanej fasolą
>ale potem to juz miodzo
>kotleciki mięska pyzy ojej
>sienawpierdalam.jpg
>ładujesz w siebie troche duzo
>uf jestes pełny.rar
>nadeszła pora na goscia specjalnego
>zimniutki sztok taki wielki
>oczywiscie wujek ci polewa
>juz ci sie morda cieszy jak widzisz wódke w swoim kieliszku
>ojciec wpatrzony na ciebie niczym snajper na polu bitwy
>cos tam szepcze zebym nie przesadzil
>" dobra ojciec zamknij morde tam i toast wznieś xd "
>i sztaach poszedl juz jeden kielon
>nic nie czujesz
>kilka minut pozniej nastepny
>i jeszcze 2 nastepne
>o kutwa juz fajnie sie robi
>kołyszesz sie niczym chuj wiec co
>nadszedł czas na kolejne
>godzinke pozniej jestes juz po 7 kielonie sztoka
>muj boze muj brzuch
>wypijasz ledwo pół kielicha
>i biegniesz do łazienki szybciej niz Usain Bolt do mety w biegu na 100m
>juz ci sie cofa
>tsunami wymiocin jest w twojej mordzie
>dobiegasz do kibla w ostatnim momencie
>i JEB kurwa hektolitry wymiocin wypierdalają z twojej mordy jak woda z Niagary
>czerwone zygi są z jakimis trocinami w srodku jakies kulki czy chuj wie
>na dodatek nie trafiasz w kibel i obrzygujesz podłoge w okoł tego xDD
>jebei jak skuerwesyn
>ujebales sobie spodnie
>juz po fali uf
>oczywiscie niesmak w mordzie pozostaje do dnia jutrzejszego
>siadasz na kiblu troche wycienczony
>widzisz co narobiles i jak bardzo upierdolona jest podłoga
>bierzesz papier do dupska i scierasz wszystko pod ściane XDD
>upierdalasz sobie ręke
>siedzisz jeszcze z 10 minut i zbierasz sily i wstajesz
>idziesz obmyć twarz
>widzisz starszego kuzyna przy pisuarze
>okurwa.jpg
>chyba nie ogarnal ze wlasnie w kiblu nastapilo tsunami
>udajesz ze nic nie wiesz i wracasz do stolika
>co 10 minut chodzisz do kibla sprawdzic czy te rzygi nadal tam są
>nie byłes wgl swiadom tego ze wlasnie sie kurwa napierdoliles jak meserszmit i ujebales caly klozet
>wyglądasz ogolnie jak zombie
>nie wiesz co sie dzieje bo jestes przeciez upierdolony jak szpak
>siedzisz w chuj wie jakiej pozycji na krzesle
>powykręcany niczym chińskie " rz "
>przychodzi kuzyn i mowi ze idziemy na spacer zebym wytrzeźwiał xd
>dobra ide
>tzn jeszcze zatrzymuje sie na dworze i chce sie polozyc XDD
>ale jakos wstalem
>idziemy
>mowisz mu jaki to ty nigdy nie byles upierdolony
>o loszkach i wgl
>o ocenach z przyrody itp
>wracacie na sale
>tańczą wszyscy bo sie najebali xd
>ale no kurwa ty juz trzeźwy jestes wiec kojarzysz fakty
>myslisz sobie ze chuj tam kazdy sie najebal wiec nikt nie bedzie pamietal
>chuja prawda kurwa mylisz sie
>wracacie do domu po 23
>idziesz spac a rano kac ww chuj japierdole daj mi pic
>czekasz az ciocia resztki jedzenia przywiezie
>jest i żarcie
>gdy wieczorem wszyscy sie rozjezdzaja ojciec zaczyna swoje przemowienie o tym jak sie ujebales wczoraj
>nie poznajesz samego siebie XDD
>okazuje sie ze wszyscy z rodziny wiedzą o tym
>i ze byłes tam najbardziej najebany ze wszystkich XDD
>kurwa wstyd w chuj
>jak ja im spojrze w oczy
>muj borze
>nie chcesz juz nigdy widziec swojej rodziny
>beda kojarzyli cie z ujebanym rzygającym przegrywem
>no jak mozna ujebac sie na rocznicy wlasnych dziadkow
>dociera do ciebie to wszystko a ty nadal jestes caly czerwony od tego
>bardziej czerwny od pana Leszka W.
>na dodatek tydzien po całym zajsciu dowiadujesz sie ze usnąłeś przy stole XDDD
>na początku nie wiesz czy wierzyc ale serio tak było
>kolejny powod do wstydu
>przed ojcem
>przed dziadkami
>przed cala rodzina
>postanawiasz sobie ze i tak ni chuja nie odpuscisz z alko i nadal bedziesz gdzies popijac z ziomalami z gimby
>ale na wiekszych uroczystosciach ogar
>zdajesz sobie sprawe ze jednak piwniczenie to lepsza sprawa niz te cale wypady
>bo jak grasz w lola to nie spisz przy stole
>i nie ujebujesz sie po kolana od wymiocin
>ogolnie to mija juz 3 tydzien i ty nadal liczysz na to ze wszyscy juz zapomnieli o tym zajsciu
>i ze przestana ci wypominac
>ale no to wlasnie pokazuje
>ze przed wlasna rodzina z nerda przegrywa stalem sie nerdo pijako przegrywem
>w sumie to lejesz na to
>ale chuj masz nauczke od losu
>wiec wniosek nasuwa sie jeden
>lepiej piwniczyc
>niz nastepnym razem sie z alko ograniczyć XDD