Z notatki urzędowej z 1979 roku: "(...) Franciszek R. wycofał
dziś swe zawiadomienie o zuchwale kradzieży swojej sztucznej
szczęki, bowiem babka klozetowa, czyli pisuardessa w restauracji
Krakowiak, znalazła sztuczna szczękę wyżej wymienionego w
ubikacji, którą Franciszek R. przez własną nieuwagę wyrzygał w
dniu wczorajszym wraz z obiadem, przekąską i pół litrem wódki
żołądkowej gorzkiej (...)".