Cwany ksiądz - z cyklu humor


SUBMITTED BY: romario07

DATE: Sept. 3, 2015, 9:14 a.m.

FORMAT: Text only

SIZE: 1.2 kB

HITS: 574

  1. Pewna pani wybierała się samolotem w odwiedziny do córki.
  2. Będąc już na lotnisku w kolejce do kontroli ustawiła się tuż za księdzem.
  3. - Ojcze... - zwróciła się do niego szeptem przed samą kontrolą - miałabym prośbę...
  4. - Tak droga pani? - zachęcił ją ojczulek.
  5. - Kupiłam dla mojej córki jedną z tych najnowszych golarek dla kobiet.
  6. Ksiądz rozumie, u nich to majątek kosztuje. Przy tych zaostrzonych przepisach znajdą to na sto procent przy mnie i zarekwirują. Nooo więc, jakby ksiądz był taki miły i schował ten drobiazg pod sutanną, to na pewno nie będą tam u księdza sprawdzać.
  7. - Oczywiście pomogę pani - zadeklarował się ksiądz - ale uprzedzam, że w moim fachu wielu rzeczy mi nie wolno, na przykład nie wypada mi kłamać.
  8. - Jakoś to będzie - stwierdziła optymistycznie kobieta.
  9. Podczas kontroli spytano księdza, czy ma przy sobie coś zabronionego. Po chwili zastanowienia odpowiedział on spokojnie:
  10. - Od głowy do pasa nie mam przy sobie nic niebezpiecznego...
  11. - A od pasa w dół? - spytał zdziwiony urzędnik celny.
  12. - A tam, mam faktycznie coś specjalnego. Ale tylko dla pań. Przyznam się panu, że jeszcze nieużywane. Przepuścili go rechocząc.

comments powered by Disqus