Konwencja genewska - z cyklu humor


SUBMITTED BY: romario07

DATE: Sept. 28, 2015, 7:15 p.m.

FORMAT: Text only

SIZE: 1.3 kB

HITS: 711

  1. Jeszcze przed wojną w Iraku. Na biurku Saddama H. odzywa się telefon.
  2. - Słucham - mówi Saddam.
  3. - Saddam? - odzywa się bełkotliwy głos z silnym akcentem - Słuchaj jestem Paddy, czyli rozumiesz, Irlandczyk. Strasznie mnie wk*rwiasz i dlatego wypowiadam ci wojnę.
  4. - Tak? - zamyślił się Saddam - a ile ty masz żołnierzy?
  5. - Nooo... jestem ja, mój szwagier i nasi koledzy od rzutek z pubu - w sumie osiem osób!
  6. - Ale ja mam 1 600 tys. wojska!
  7. - Tak? To ja jeszcze zadzwonię, tylko się naradzę.
  8. Za tydzień na biurku Saddama znów dzwoni telefon:
  9. - Saddam? Znowu mówi Paddy, pamiętasz? Ja w sprawie tej wojny, cośmy ci wypowiedzieli. Poczyniliśmy pewne przygotowania i mamy sprzęt.
  10. - Tak? A jaki można wiedzieć?
  11. - Kosiarkę do trawy, traktor ogrodowy i dwa kije do bejsbola!
  12. - No... ale ja mam 20 tys. czołgów i 30 tys. transporterów opancerzonych, a od ostatniej naszej rozmowy zmobilizowałem dodatkowe pół miliona żołnierzy.
  13. - To wiesz co? Ja jeszcze muszę parę rzeczy sprawdzić i ci oddzwonię.
  14. Za kolejny tydzień Paddy dzwoni znów:
  15. - Saddam? Wiesz ja jeszcze raz w sprawie tej wojny, cośmy ci ją wypowiedzieli. Wiesz co, zapomnij o tym.
  16. - O! A cóż to skłoniło cię do zmiany decyzji?
  17. - Bo wiesz, poczytaliśmy ze szwagrem konwencję genewską i doszliśmy do wniosku, że za ch*ja nie wyżywimy dwóch milionów jeńców.

comments powered by Disqus