Opatrzność - z cyklu humor


SUBMITTED BY: romario07

DATE: Sept. 1, 2015, 12:31 p.m.

FORMAT: Text only

SIZE: 779 Bytes

HITS: 800

  1. Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
  2. - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
  3. - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
  4. Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
  5. - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
  6. - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
  7. Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy. Podpływają znowu.
  8. - Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
  9. - Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
  10. Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
  11. - Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność...
  12. Nagle Głos z niebios:
  13. - Głupcze! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!

comments powered by Disqus